Polacy zapłacą więcej za prąd. Hennig-Kloska nie zostawia złudzeń

Mieli być „chronieni”, a zostali wystawieni. Gdy Donald Tusk i jego ministrowie rozkręcali kampanię pełną obietnic i tarcz, przemilczeli jedno: że po wyborach przyjdzie pora na rachunek. I to dosłownie. Od 1 lipca wraca opłata mocowa, która uderzy w miliony Polaków.
Prąd drożeje, opłata mocowa wraca
Rząd Donalda Tuska wprowadza kolejne obciążenia bez zapowiedzi, debaty czy konsultacji społecznych. Od 1 lipca wraca w pełnej wysokości opłata mocowa, czyli dodatkowy koszt doliczany do rachunków za energię elektryczną, który zniknął z nich tylko na czas kampanii.
Teraz powraca i to w chwili, gdy rolnicy, przedsiębiorcy i zwykli obywatele zmagają się z drożyzną i stagnacją.
Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska przyznała otwarcie w Radiu ZET, że decyzja zapadnie już niedługo.
- Na koniec lipca spółki złożą wnioski taryfowe, będzie przegląd taryf i wtedy zadecydujemy, jak będą wyglądać osłony
- powiedziała.
Tym samym rząd nie tylko przywraca opłatę mocową, ale każe obywatelom czekać na ewentualną decyzję o osłonach i to już po wejściu podwyżek w życie.
Polityka przemilczeń. Rachunek powyborczy coraz wyższy
Zamrożona cena energii (500 zł netto za MWh) obowiązuje tylko do końca września. Co potem? Tego rząd nie mówi – choć dobrze wie, że nowe taryfy oznaczają wzrost cen. Na giełdzie energii stawki na IV kwartał oscylują wokół 420–440 zł. To więcej niż cena zamrożona, a mniej niż obecna taryfa, ale wystarczy, by znów podnieść koszty życia tysięcy rodzin.
Choć opłata mocowa w przypadku najmniejszych gospodarstw ma oznaczać tylko kilka złotych miesięcznie, to w praktyce - zwłaszcza na terenach wiejskich - może sięgać nawet 70 zł. Bo to tam prąd zasila suszarnie, chłodnie, dojarki, systemy grzewcze i oświetlenie gospodarcze. I to tam polityka milczenia rządu Tuska uderzy najmocniej.
Nie będzie żadnych rekompensat przed wejściem opłaty w życie. I nie będzie już wyborów, które zmusiłyby władzę do uczciwości wobec obywateli. Jest za to polityczny rachunek, wystawiony tym, którzy zaufali zapewnieniom rządu o „trosce o zwykłego człowieka”.
Źródło: Republika, money.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Politycy od Tuska lajkują fejkowe konto nowego rzecznika rządu, na którym obrażani są wyborcy PiS

Burzliwa „Agora Klarenbacha”! Dyskusja o wyborach i zagrywkach władzy

Wiemy, co odróżnia Warszawę od innych stolic europejskich
